oto przepis jak wymienić tylne łożyska z garbie mexyk 1300... jest to tak zwane "mokre" smarowanie... zdjęcia powstały dzięki uprzejmości kocura dzięki któremu w ogóle możliwa była wymiana.. ja bardziej robiłem zdjęcia ;-) czas wymiany trudno jest mi oszacować.. wszystko zależy jak trudno będzie schodziło łożysko.. nam zajęło to 6h..ale myślę ze mając odpowiedni ściagacz można to zrobić w 1-2h
A więc od początku...
| wyciągamy zawleczkę... ;-) | |
| najpierw poluzujemy śrubę trzymająca bęben.. do tego klucza na przewno przyda się spora przedłużka... kiedyś mi się nie udało ot tak go odkręcic - to pojechałem do wulkanizacji zeby mi pneumatycznym pistoletem odkręcili..tym razem udało się bez problemu | |
| potem odkręcamy koło... jak wyjdzie to możemy zdjąć bęben hamulcowy.. może się zdarzyć ze nie będzie chciał schodzić - to wtedy regulatorami z tyłu koła należy popuścić szczęki hamulcowe tak aby nie dociskały do samego bębna.. | |
| potem odhaczamy sprężyny | |
| ..oraz "kołki" trzymające szczęki | |
| teraz kolej na odkręcenie osłony łożyska.. w tym momencie warto podstawić jakąś miskę bo inaczej będzie ciekło nam na glebę | |
| po zdjęciu w środku jest simering oraz trochę podkładek oring ..dokładniej to trzeba by w książce spojrzeć ;-) | |
| teraz mamy już łożysko na miejscu... i tutaj też przychodzi najtrudniejszy moment. w naszym wypadku łożysko na półośce wychodziło do połowy tylko... nijak nie dało się go zdjąć tradycyjnym ściągaczem bo nie było za co zaczepić.. i tutaj potrzeby jest już jakiś "patent" | |
| WARIANT 1 | |
| xray skonstruował taki ściągacz, który chwytał od wewnątrz.. | |
| składa się on z dwóch prętów nagwintowanych z wyciętymi "dziubkami" na koncach tak żeby zaczepiły się o zewnętrzną część łożyska od wewnątrz...i wkręcając śrubę ściągacza powinno zejść.. | |
| WARIANT 2 | |
| z kocurem nie mieliśmy nic takiego pod ręką.. i fleksą nacieliśmy w łożysku otwory na tradycyjny ściągacz. | |
| żeby nic więcej nie zniszczyć na wszelki wypadek zdjęliśmy tylną osłonę.. | |
| ten był akurat trochę za duży.. | |
| .....ale jak widać szczęśliwie udało się :) | |
| no i teraz to już proste.. trzeba wszystko oczyścić.. | |
| i wkładamy nowe łożysko | |
| delikatnie dobijając je... | |
| potem zgodnie z książką wszystkie składowe elementy.. | |
| tutaj widać oring oraz simering w osłonie, którą odkręcaliśmy na początku | |
| oryginalne łożysko jest już do wyrzucenia.. ;-) zresztą i tak już było. | |
| resztę trzeba złożyć tak jak było na początku.. wyregulować hamulce i mieć nadzieję ze nic nie będzie ciekło ;-) | |
Ostatnia aktualizacja:
10.01.2009 16:03