Ostatnio zmuszony zostałem do wyjęcia silnika. W zasadzie główną przyczyną jest wymiana skrzyni biegów.. ale nie da się wymienić skrzyni bez wyjęcia silnika. Instrukcja ta może też się przydać dla ludzi wymieniających przednią poduszkę skrzyni biegów. Najwygodniej jest wyjąć silnik.. choć są też metody bardziej siłowe gdzie wyjmować go nie trzeba... no tak czy inaczej. operacja wyjmowania zajęła mi 2,5h łącznie z odłączaniem przewodów, linek, lewarkowaniem garba..

zerknij też na wyjmowanie silnika z podnośnikiem tutaj idea jest ta sama..

Przydane narzędzia:

tak wygląda silnik przed operacją wyjmowania.. a w zasadzie już po zdjęciu rur co idą do nagrzewnic

tak samo jak w metodzie z podnośnikiem - najpierw odłączamy wszystko co łączy silnik z resztą garba.. czyli zdejmujemy filtr powietrza, od cewki zasilanie gaźnika, wstecznego światła... czujnik oleju i co tam jeszcze macie podłączone.... trzeba też odłączyć prądnice (3 przewody - foto).. nie zapominamy oczywiście o lince gazu i przewodzie paliwowym. dobrze jest przygotowac sobie cos do zatkania zeby sie na głowe nie lało.. wiertło 8-10mm albo punktak albo cokolwiek innego zeby wlozyć w wężyk..

przewody wysokiego napięcia można zostawić - bo wyjmiemy je w całości.

rury od nagrzewnic na kanałów w podłodze trzeba odłączyc..

i od razu zdejmujemy linki do sterowania wylotem powietrza z nagrzewnic (ja tym razem zapomniałem.. .obym do zimy naprawił :)

zdjęcie przewodu paliwowego od tyłu silnika
wyjmujemy oblachowanie tak zeby silnik mógł spokojnie opaść na dół

silnik przykręcony jest 4 śrubami do skrzyni biegów.. dwie na dole i dwie u góry. zaczynamy od tych dolnych najwygodniej 17mm nasadowy na przedłużce (śruby są lekko zagłębione) a potem grzechotka była by idealna...

potem od strony kierowcy od siedząc pod spodem odkręcamy trzecią śrubę która siedzi dośćwysoko tuż nad dzwignią sprzęgła.. jak zwykle przedłużka jest nieoceniona

 

<zdjęcie się zawieruszyło>
w międzyczasie warto zadbać zeby garb stabilnie stał coby nikomu nic się nie stało..
tutaj ostatnia 4 nakrętka od strony pasażera klucz akurat jest na niej założony.. z góry ja dobrze widać. .i odkręcając nie trzeba siedzieć pod spodem - więc jest git :)

teraz wystarczy szarpnąć za rury z tyłu i silnik sam wyskakuje ze skrzyni biegów.. warto jest coś pod niego podłożyć zeby nie spadł nam na stopy..

my wrzuciliśmy dwie (uprzednio zdjęte) opony.. jednak nie był to idealny sposób. o ile wysokość była idealna.. po tym jak silnik wypadł to dolną oponę dało się bardzo łatwo wyjąć....

...to drugiej opony bardzo trudno było się pozbyć. silnik jest na tyle ciężki ze nie da się ot tak unieść zeby wyrzucić opone.. trochę sie nagimnastykowaliśmy ale ostatecznie wylądował na płasko pod garbem. najlepiej położyć go na jakimś kartonie / desce zeby można było łatwo ciągnąć..
tył garba im wyżej tym lepiej.. nam zabrakło około 2-4 cm.. podłożyliśmy więc deseczkę pod skrzynię i lewarkiem podniesliśmy tył garba o te parę centymetrów wyżej.. (za skrzynię)

potem manipulując pod kontem można go jakimś cudem wyciągnąć.. :)

jak widać wyszedł :)
tutaj oględziny co zrobić żeby wyjąć skrzynię... :)

jako że to dopiero początek większej operacji. .a że garażu niestety nie posiadam zanieśliśmy silnik do salonu..tzn na drugie piętro w starym budownictwie.. :D tego nie polecam bo potem przez 3 dni jeszcze się ledwo schylałem.. :)

kiedyś prawdopodobnie nastąpi chwila włożenia silnika z powrotem....:)

inne foto-howto

Ostatnia aktualizacja:

10.01.2009 16:02